Zamieszanie

14:02 Unknown 2 Comments

Wiecie jakie teraz jest zamieszanie wokół mnie? Pełno zbiórek i akcji, nie potrafię się przyzwyczaić do tej nagłej 'popularności'. W złym znaczeniu, bo nikt by nie chciał by dla niego ludzie zbierali pieniądze z powodu choroby. Nie ogarniam tego kompletnie, że tyle osób się w to angażuje, że tak wiele osób chce pomagać. Jest teraz tyle życzliwości i pomocy wokół mnie, a ja wiem że nie będę potrafiła im podziękować. Cały czas mam wrażenie że to o kimś innym, że to nie ja jestem chora. Był taki okres że nawet gdy szłam ulicą, miałam wrażenie że ludzie się gapią i myślą 'o rety, ona jest chora' albo 'jeju jaka biedna' że się nademną litują. A nie ma nic gorszego niż litość. Kiedy wyzdrowieję, nawet nie będę potrafiła się odwdzięczyć za to wszystko. Mam to trochę na sumieniu, że na to nie zasługuję, że są osoby bardziej chore niż ja, a takiej pomocy nie otrzymują. Wiem że jej potrzebuję. Moja miesięczna kuracja ( leczę się niekowencjonalnie) kosztuje ok. 2 tys. zł. W to nie wliczają się tylko leki. Mam ustaloną dietę przez dietetyka - onkologa. Jest bardzo ścisła i zdrowa. Taka żywność też swoje kosztuje, wszystko musi być sprawdzone i o jak najlepszym składzie. Nie mogę jeść wielu rzeczy, dlatego moje posiłki wymagają wiele pracy. Przyzwyczaiłam się do takiego odżywiania, nawet je polubiłam chodź czasem zjadłabym coś niezdrowego, lub czego nie mogę. Jestem teraz tak wyuczona w tych sprawach, że gdy widzę że któraś z moich koleżanek coś je, zaraz mogę jej powiedzieć jaki 'syf' to zawiera. Nie radzę przy mnie czegoś jeść, bo całkiem możliwe że to komuś obrzydzę. Tego wszystkiego nie zlecił mi lekarz. Lekarze uważają ze dieta mi niepotrzebna, że organizm sam się odbuduje, i że ciągłe infekcje i leżenie miesiącami w szpitalu to norma. Jestem dowoden na to że nie. Co do zbiórek, od jutra rozpoczynają się dni mojego miasta.  Na nich też będą zbierane pieniądze. Na największym festynie w roku. Nieźle, co? Całkiem możliwe że spotkam się z Kamilem Bednarkiem, bo będzie miał koncert. Jeju, oby się udało to taki pozytywny człowiek, uwielbiam go. Napiszę wam jak poszło i czy się udało.  Macie jakieś pytania? Piszcie w komentarzach, jeżeli jakieś będą haha. 

2 komentarze:

  1. Uwielbiam twój blog i styl jakim piszesz. Mam nadzieję, że uda Ci sie go poznać ily xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Będziesz normalnie żyć jak każdy i dożyjesz 100 lat, a podziękujesz za to wszystko kiedyś tam...Bogu.

    OdpowiedzUsuń