Hejcia
Siedzę właśnie w kocu chociaż jest końcówka maja, a ja i tak marznę. Połykam leki bo trochę ich jest, a to tylko wieczorna dawka.
Jest 22:20, jutro muszę wstać o 6.00 bo od 7.45 mam matmę, lecz siedząc w wannie od dobrych 20 minut wpadłam na pomysł by założyć bloga, i uświadomić ludzi jak wygląda życie 15 - letniej dziewczyny która miał hm, peszka i się jej złapało raka.
Tak, 'złapało'.
Zabrzmiało to jakbym napisała o zwykłym katarze bo po prostu próbuję z tym normalnie żyć jak z przeziębieniem, które mi przeszkadza, ale nie burzy całego świata.
To nie jest takie piękne jak w 'Gwiazd naszych wina' gdzie rak jest romantyczny i wzruszający.
I niekoniecznie się umiera, jak wiele osób twierdzi.
Prawie każdego da się wyleczyć, trzeba walczyć na każdy sposób i nie wierzyć we wszystko co nam lekarze powiedzą.
Mam na imię Paulina. Chodzę do 2 gimnazjum. Nie ma we mnie nic ciekawego, bo lubię to co każda nastolatka.
Ohh nie lubię pisać o sobie to takie nudne. Może gdybym do moich zainteresowań należało ratowanie zagrożonych fok czy inne zbawianie świata to bym się rozpisała. W skrócie, kocham książki, muzykę, płyty, zakupy i szczeniaczki.
Lubię pisać, chciałabym zostać dziennikarką.
Marzy mi się pracowanie w Dzień Dobry tvn haha.
Naiwne marzenie, ale zawsze jakieś, prawda?
Ale najbardziej chciałabym napisać książkę, założyć fundację i po prostu robić to co lubię i się w tym spełniać.
Jestem fangirl. Należę do takich fandomów jak Tributes, Directioners, Mixers, Vampettes, Potterheads i Sheerios.
To wszystko jak na razie, następne posty postaram się by były dłuższe, ciekawsze. To tylko wstęp, a ja dopiero zaczynam. A teraz łykam ostatnie leki i idę spać, bo muszę jutro wstać o 6.00!
Pierwszy post, a już mam ochotę zaglądać tutaj częściej. Mam wrażenie, że bardzo mnie inspirujesz x
OdpowiedzUsuńHej, tutaj @lendme1d, może mnie kojarzysz? W każdym razie kiedyś pisałyśmy ze sobą, chyba o ikonkach z Jennifer albo czymś podobnym ;)
OdpowiedzUsuńWeszła przypadkiem, bo już już! miałam zamykać laptopa i odmaszerować się kąpać, ale kliknęłam i jestem :) Bardzo mi się spodobało to, co napisałaś. Krótki, jak to wstęp powinien być, bardzo fajnie się go czytało. Mam nadzieję na więcej. Temat raka jest dla mnie obcy. Mam tu na myśli, że (odkupać) jak narazie nikt z najbliższej rodziny na niego nie zachorował i mam nadzieję, że tak zostanie. Nie potrafię sobie wyobrazić tego, co trzeba przeżyć i jak silnym być. Będzie mi miło śledzić twoje poczynania tutaj. Co do marzenia, to wystarczy się uprzeć i działać. Na pewno się kiedyś spełni!
Trzymaj się! x
A.
Czesc Misia!
OdpowiedzUsuńSiedzialam sobie zaspana na korytarzu w szkole i pomyślałam ze wejde na twój profil na tt nawet nie wiesz jakie zaskoczenie przeżyłam kiedy zobaczyłam link do tego bloga. Mimo ze to jest tylko pierwszy post bardzo wciąga, piszesz bardzo mądrze aż dziwne ze jesteś tylko w drugiej gimnazjum. Nie poddawaj się, bo z prowadzeniem bloga jest czasem naprawde ciezko. Bede tutaj czesto wpadać ♥
Daria.
dziękuję awww
UsuńPaulinka początek łapie za serce przechodzę di kolejnych części twój bff heh :*
OdpowiedzUsuńMoja ciocia ( jest młoda :v) ma raka piersi... Wiem co to znaczy, ten ból, kiedy się dowiadujesz...
OdpowiedzUsuń